Adam Nawałka nie mógł być zadowolony po przegranym sparingu z Nigerią. Szkoleniowiec reprezentacji Polski przyznał na konferencji prasowej, że jego zespół nie był gorszy od rywali.
Na konferencji prasowej po meczu we Wrocławiu spotkał się z dziennikarzami nie tylko Adam Nawałka, ale także trener Nigerii.
Polacy w piątkowym meczu przegrali 0:1. Jedyną bramkę zdobył w 61. minucie spotkania z rzutu karnego Moses.
Adam Nawałka powiedział do przedstawicieli mediów:
„Mieliśmy przygotowany plan, by sprawdzić nowe ustawienie i kilku zawodników, którzy wyróżniali się w lidze i zasłużyli na szansę. W dalszym ciągu będziemy się tego trzymać. Każda porażka boli, jednak uważam, że nie byliśmy gorsi od Nigerii i nie zasłużyliśmy na porażkę. To my prowadziliśmy grę, to my konstruowaliśmy ciekawsze ataki.
Mierzyliśmy się z dobrą drużyną. Nigeryjczycy mają silnych, dobrze wyszkolonych piłkarzy, którzy grają w silnych klubach i to było widać na boisku. Ten test uważam za bardzo pozytywny, pouczający, na pewno wyciągniemy z niego wnioski.
W każdym meczu gra się jednak o zwycięstwo. To trzecie spotkanie z rzędu, w którym nie strzeliliśmy gola. To boli, ale nie spuszczamy głów. Wiemy, co mamy poprawić, wiemy nad czym mamy pracować. Przetestowaliśmy nowe ustawienie, które wg mnie sprawdziło się nieźle.
W planach mieliśmy testowanie ustawienia z trójką, jak i czwórką obrońców. Jeszcze nie podjąłem decyzji w jakim ustawieniu zagramy z Koreą. Wiąże się to m.in. z tym, że nie wiem jeszcze kogo z defensorów będę miał do dyspozycji. Decyzja dotycząca ustawienia zapadnie najpóźniej dzień przed spotkaniem.
Nie podjąłem jeszcze decyzji. Muszę porozmawiać z trenerem Czesławem Michniewiczem i samym zawodnikiem. Dawid jest jednak w takim wieku, że potrzebuje więcej gry. Chciałem zobaczyć, jak poradzi sobie w gronie bardziej doświadczonych zawodników. Zastanawiam się czy „nie wypożyczyć” go do drużyny młodzieżowej. Zwłaszcza, że jest jej kapitanem i potrzebuje rytmu meczowego.”
Szkoleniowiec reprezentacji Polski wypowiedział się także na temat kontuzji Karola Linettiego.
„Ma rozcięty łuk brwiowy i uraz nosa. Jest w szpitalu na konsultacjach, za kilka godzin będziemy mądrzejsi”